top of page
  • Black Facebook Icon

Dzień 149. Stan "zero" - powoli kończymy (cz. 2)

  • Zdjęcie autora: autor
    autor
  • 15 kwi 2019
  • 2 minut(y) czytania


Czas goni i to zaczyna odbijać się na kosztach. Gdyby nie opóźnienia zimowe, albo inaczej, gdyby nie skonstruowanie umowy z wykonawcą, że wejdzie na naszą budowę jeszcze zimą, byłoby inaczej...


Wykonawca się niecierpliwi i zaczyna okazywać to coraz dobitniej. Tak właściwie, to doskonale go rozumiem - miał wejść w połowie stycznia, mijają trzy miesiące, a nadal stan "zero" nie jest gotowy.


Robi się więc nerwowo, trzeba wyciskać siódme poty oraz sięgać głębiej do kieszeni.

Gdyby izolacja ocieplenia byłaby już gotowa, można byłoby obsypać fundamenty z zewnątrz, a tak koparka miała utrudniony dostęp. Zamiast w dwie, trzy godziny, potrzebowała prawie trzykrotnie więcej czasu, by zasypać fundamenty (wewnątrz). Piszę to dlatego, byście mieli szansę nie popełniać tych samych błędów.


źródło: Nasza Swojska Chata

Następnego dnia zabrałem się za kanalizację. Do pomocy przyjechał tato, za co jestem mu niezwykle wdzięczny, bo nie dość, że to przyśpieszyło prace, to wielokrotnie po prostu jego pomoc była niezbędna.


Całe prace zajęły nam 2 dni z czego największe problemy były z ustawieniem odpowiedniego spadku przez nie do końca dobrze wyliczone wysokości przepustów.


źródło: Nasza Swojska Chata

źródło: Nasza Swojska Chata

źródło: Nasza Swojska Chata

Post Scriptum


Gwoli ścisłości, przed zasypaniem oczywiście wcześniej doprowadziłem do kotłowni wodę.


źródło: Nasza Swojska Chata

Reasumując: do ułożenia instalacji wod-kan nie trzeba płacić grubej kasy specjalistom. Chociaż od początku miałem w planie obie instalacje samemu ułożyć, to w związku z brakującym czasem - i dla ciekawości - zainteresowałem się ile bym musiał za kanalizację specom zapłacić? Wycena 2500 złotych mnie lekko powaliła. Z minimalnym, bo 5% upustem w sklepie budowlanym, koszt rur zamknął się w tysiącu złotych, a zamiast w jeden dzień miałem ją wykonaną w dwa dni... 1500 zł na plus, to chyba wystarczający powód, by spróbować???


A naprawdę nie trzeba być specjalistą, by tego dokonać. Każdy, nawet nieogarnięty potrafi kopać rowy - w świeżo ubitym piasku, to żaden problem. Przeciągnięcie rury od wody to żadna filozofia. Do ułożenia systemu rur kanalizacyjnych, to fakt, przyda się ktoś do pomocy. W przypadku tej instalacji ważna jest szczelność i spadek (w projekcie będziecie mieli, ale standard to jest 1-2%). Na youtube zresztą znajdziecie od groma filmów instruktażowych.

Comments


bottom of page