top of page
  • Black Facebook Icon

Dzień 152. Stan "zero" - powoli kończymy (cz. 3)

  • Zdjęcie autora: autor
    autor
  • 18 kwi 2019
  • 1 minut(y) czytania


Zwarłem pośladki i prace posuwają się do przodu. Już trzy dni po zasypaniu kanalizacji pojawiły się"gruchy", by wylać beton na pierwszą warstwę podłogi. Jak na historię tej budowy, to jest to tempo zawrotne.


źródło: Nasza Swojska Chata

W kwestii technicznej - nie planując tego, mamy pancerną wylewkę...


Względem projektu pierwsza zmiana nastąpiła przy zamawianiu betonu - zamiast klasy B10 wybrałem B15 (czym wyższa liczba, tym beton mocniejszy). Cenowo nie była to duża różnica...


Druga zmiana - i to już bez dopłaty, nastąpiła na placu budowy. Panowie z betoniarni dodali do wylewanego betonu "chemię", która pozwala na podwyższenie jego wytrzymałości. Jak tłumaczyli, nie zawsze to robią, bo jest ściśle limitowana. Czym sobie na ten zaszczyt mogę jedynie zgadywać, ale ostatecznie wylewkę mamy niemalże klasy B20.


źródło: Nasza Swojska Chata

źródło: Nasza Swojska Chata

źródło: Nasza Swojska Chata


źródło: Nasza Swojska Chata

Być może na powyższych zdjęciach dopatrzyliście się również, że przyklejony do fundamentu styropian jest już częściowo przeszlifowany.


Nie trzeba tego robić, jeżeli macie zamiar osłonić taki styropian folią lub bezpośrednio go przysypać piachem. Jeżeli jednak, tak jak u nas, chcecie go zabezpieczyć zaprawą klejową, to nie można inaczej. Fabrycznie gotowe płyty są gładkie, a czym większa powierzchnia styku, tym stabilniej klej będzie trzymał się warstwy ocieplenia.


PS.


Dzień, w którym zaczęliśmy nakładać zaprawę klejącą na styropian był też ostatnim dniem, kiedy widziałem swojego majstra. Mimo wielokrotnych telefonicznych obietnic, że się pojawi, by dokończyć pracę, nigdy go więcej nie widziałem...

Comments


bottom of page