Nie, żeby wole oka były przeze mnie tak bardzo polecane (a było tak, ale już mi przeszło), ale by pokazać, jak urocze ;) może być skojarzenie dwóch budynków pod kątem 90 stopni... To tak odnośnie kilku postów wstecz, czyli schowko-kotłownio-warsztatu, wiaty i domu. Co należałoby podkreślić jeszcze w tym zdjęciu, to świetnie pasujący tu brukowany dojazd do garażu, niskie acz wdzięczne płoty i ogólnie cała kompozycja :).
Oczywiście, kompozycja kompozycją, uroczysko uroczyskiem, ale na względnie niewielkiej działce obstawionej prędzej czy później zewsząd domami (które prawie na pewno nie będą w stylu wiejskim a prędzej nowobogackim, ew. straszącymi klocami), ten przykład nijak nie będzie pasować. Co innego jako siedlisko, gdzieś przy lesie, jeziorze, a nawet wśród łanów... ekhem, kartofli ;)
PS.
Chciałem jeszcze coś mądrego napisać o zintegrowanej przestrzeni "zamkniętej we własnym świecie" (czyli o ogrodzie :P), ale dałem sobie spokój... :)
Comments