top of page
  • Black Facebook Icon

Zaległa historia...

  • Zdjęcie autora: autor
    autor
  • 17 mar 2019
  • 2 minut(y) czytania


Było to... jakiś miesiąc temu. Zaczęły się pierwsze cieplejsze dni, puściła zmarzlina, droga dojazdowa w ciągu dnia się uplastyczniała, a właściwie, by być szczerym - upłynniała... Reszty się pewnie domyślacie. Nadszedł dzień, kiedy nie byłem już w stanie stamtąd wyjechać...


Zutylizowanie tej masy ziemi tymi o to narzędziami będzie trwało baaardzo dłuuugo...
źródło: Nasza Swojska Chata

Po 3 godzinach nocnych prób musiałem się pogodzić. Samochód zawisł i nie dało się go ruszyć z miejsca.


Samochód utknął na 3 dni, bo tyle czasu trzeba było, by zgrać moją wolną chwilę, z wolną chwilą traktorzysty. Wcześniej na ratunek przyjechał SUV, ale sam tam o mało nie utknął na amen.


Trzy dni bez auta, to na tyle poważna lekcja, by jednak zacząć doceniać problem wiosennych roztopów...


źródło: Nasza Swojska Chata

Nigdy jeszcze nie zakopałem samochodu, dlatego byłem przekonany, że po wszystkim zostanie mi tylko porządne umycie karoserii. BŁĄD! Nie obyło się bez wyważania kół, system wspomagania kierownicy czasami się dziwnie zachowuje, uszkodziłem najprawdopodobniej jedną z plastikowych osłon pod spodem. Dlatego...

Drogie dzieci - nigdy nie róbcie tego!


Lekcja pokory zaowocowała pracami związanymi z utwardzeniem drogi. Nikt nie jest w stanie powiedzieć ile kamieni polnych dokładnie w nią poszło, ale najprawdopodobniej było to w granicach 30 ton, w dużej mierze ręcznie(!) ładowanych, a już na pewno układanych na drodze.


Droga, niczym wyschnięty potok górski... Skojarzenie to nasunęło mi się podczas prac wyrównawczych.


Sam bym tego oczywiście nigdy nie był w stanie zrobić, dlatego na łamach tego posta składam wszystkim zaangażowanym, wielkie podziękowania!


źródło: Nasza Swojska Chata

Jak pomyślę ile bym musiał zrobić kursów własną przyczepką... Mam szczęście do dobrych ludzi.


Czy od tamtego czasu zmieniła się droga? Tak. Ciężki sprzęt dowożący materiały budowlane wprasował kamienie w glebę.


źródło: Nasza Swojska Chata

Droga "utwardzona" dojeżdżającym ciężkim sprzętem. Pompa, dwie betoniarki i 20 palet bloczków na ciężarówce z przyczepą muszą wystarczyć.


PS.


Może i nie jest równo, jak na asfalcie, może i jak się po takiej drodze jedzie, to czasami coś zaszura, ale uwierzcie mi, taka droga ma wiele zalet.


Najważniejsze, to latem nie będzie się kurzyć, a zimą błocić. Chcąc nie chcąc, nawet w porównaniu do szutrowej drogi ograniczy prędkość, więc ze względu na dzieci, fakt nie do przecenienia.


i jeszcze jedno - będzie piknie pasować do naszej posiadłości...


Comments


bottom of page