No to flauta... i w dodatku statek tonie!

Myślałem, by za parę dni tu dopiero coś wrzucić, ale dzieje się więcej niż przewidywałem. Przede wszystkim będziemy musieli znaleźć sobie jakiś inny projekt. Koncepcja, by inna firma wybudowała nasz wymarzony dom, zachwiała się.

Po wysłaniu kilkunastu zapytań ofertowych w ciągu 12 godzin otrzymałem dwie odmowne odpowiedzi. Niby nie powinienem się stresować (to jakieś tylko 15% odpowiedzi w ogóle), ale w jednej z nich padł komunikat, który może być rzeczywistym gwoździem do trumny:

"Nigdy nie budujemy z projektów własnych innych firm. Są to projekty zastrzeżone i nie potrzeba nam posądzeń o łamanie praw autorskich do projektu. Budujemy według projektów biur architektonicznych, zatwierdzonych przez właściwe ograny państwowe. Jeśli jednak chciałby Pan zrealizować ten projekt, to albo z firmą Sendom, albo musiałby Pan wynająć architekta, który zrealizowałby podobny projekt na nowo, według Pana wskazań, ale z własną interpretacją i dopiero wtedy moglibyśmy pokusić się o wycenę tak przygotowanego projektu..."

Jeżeli okaże się to prawdą... to klops. :(

źródło: sendom.pl