Planowanie, marzenie i analizowanie
- autor
- 7 kwi 2017
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 mar 2019
Musiało minąć kilka miesięcy, by pozbierać się po niepowodzeniu, z firmą Sendom. Ale było - minęło, jak to mówią i najwyższy czas wziąć się w garść.
Najlepszy sposób, by zapomnieć o niepowodzeniu, to zająć czymś swój umysł. W moim przypadku doskonale sprawdza się planowanie, marzenie i analizowanie - co się sprawdzi, co będzie pasować i jak dana zmiana wpłynie na inne zamysły. Genialne!
Tym razem zainteresowałem się oknami. Niezainteresowani pomyślą pewnie, a co to za problem, te okna?? Aaa... Poczytajcie trochę, to sami zrozumiecie. Opcji jest multum. Profile, szyby, uszczelki, okucia, dodatki (np. szprosy), wielkość i kolor. Tysiące wariantów. A może mało popularne w Polsce okna skrzynkowe? A może w stylu skandynawskim, czyli otwierane na zewnątrz? Podnoszone pionowo? Też jest taka opcja.
Co nam się podoba, co będzie pasować, no i na co nas stać? Wiemy jedno - za wcześnie , by teraz podjąć decyzję...

コメント