Projekt "Dyniowisko"
- autor
- 3 lip 2023
- 2 minut(y) czytania
O darmowej sile roboczej - kaczkach już było, o eksperymencie ogrodniczym - "trzech siostrach" też pisałem, pora więc wspomnieć o kolejnej tegorocznej inicjatywie - czyli o starcie projektu Dyniowisko.
I tak, jestem pewien, że w 99,5% przypadków domyśliliście się z grubsza, o co w tym projekcie może chodzić. Chodzi o... dyniowate.
Są małe, średnie, duże i wielgachne. Okrągłe, owalne i podłużne. Jadalne i takie, które nadają się tylko do dekoracji (a nawet na instrumenty muzyczne). Dynie, cukinie, patisony, ogórki, arbuzy i melony. Słowem, całkiem szeroki przekrój warzyw, które mają liczną rzeszę wielbicieli.
Mini plantacja, którą w tym roku zapoczątkowaliśmy, ma charakteryzować się naturalną w pełni tego słowa znaczeniu uprawą - z poszanowaniem całej bioróżnorodności występującej na naszym terenie (a tej coraz więcej). Czyli zero oprysków, zero nawożenia sztucznymi nawozami i przy wykorzystaniu minimalnej ilości wody potrzebnej do nawadniania. Jak jest istotne takie podejście do uprawy wiedzą zarówno Ci, którzy są uczuleni na pestycydy, jak i Ci, którym żółkną trawniki przed domem z powodu panującej już od kilku lat suszy.
Marketingowy pseudo-bełkot? Ani trochę! Dzięki holistycznemu podejściu do uprawy, mamy szansę osiągnąć zamierzony cel. Dzięki głębokiemu ściółkowaniu i dokorzeniowemu nawadnianiu - nie będziemy potrzebowali tradycyjnego lania hektolitrów wody. Dzięki nawożeniu własnej produkcji kompostem lub obornikiem (końskim, krowim, kurzym) od zaufanych, zaprzyjaźnionych rolników - nie będziemy musieli sypać sztucznych nawozów. Dzięki odrobinie miłości, poświęcenia i kaczym patrolom - nie będzie potrzeby używania pestycydów.
W zamierzeniu, Dyniowisko ma być projektem wieloletnim, które - jeśli będzie zainteresowanie odbiorców - z każdym rokiem ma się rozrastać. Wzdłuż, wszerz, a przede wszystkim o kolejne pozycje gatunków i odmian. W tym roku zasadzone zostały: dynia olbrzymia, dynia makaronowa, dynia Hokkaido, a także żółta i zielona cukinia. Jeśli należysz do grona zainteresowanych posiadaniem zdrowej, ekologicznie uprawianej dyni, zapisz się na listę oczekujących: blog@naszaswojskachata.pl.
PS.
Mail na tą chwilę będzie służył jedynie na potrzeby oszacowania zainteresowania zbiorami i do niczego Cię nie zobowiązuje.
To na dzisiaj tyle, ciao!
Commentaires