SEX u kaczek
- autor
- 21 lis 2023
- 2 minut(y) czytania
Lubię obserwować swoje kaczuchy. Mają swoje rytuały. Wyjście na dwór o poranku - to motorek w dupce i prostowanie skrzydeł. Spacer po ogrodzie, to penetrowanie zakamarków w poszukiwaniu smakowitych kąsków (teraz to już nawet zieleninę skubią). Potrafią się na mnie wydrzeć (jeśli mam im usłużyć), potrafią się ze mną ścigać (jeżeli pilno im pobawić się w naszym "wielkim" ogrodowym jeziorze (jakieś 4 m²)). No i od czasu do czasu im się CHCE.
Ciekawostki #1:
1. zauważyłem, że panuje u nich równouprawnienie i nie tylko ON chce, ale i ONA także inicjuje.
2. Że są u mnie 2 kaczory, to ten starszy ma fory, ale widziałem już, jak ONA goniła pierwszego, bo miała chrapkę na drugiego (tylko, że ten drugi nie miał ochoty na NIĄ, więc zadowoliła się pierwszym).
Koniec ciekawostek.
Pytanie:
Skoro pierwszy cały czas depcze JĄ, to ja mam szukać gdzieś jajek, czy one tak tylko dla przyjemności??? Że mnie to intrygowało, zadałem powyższe pytanie na forum hodowców... Na podstawie dyskusji dodaję kolejne spostrzeżenia.
Ciekawostki #2:
3. Oni mogą być wyjątkowo nieśmiali, mimo że ONE robią co mogą, by go sobą zainteresować.
4. Może być tak, że czasami ONA depta inną ONĘ, skoro On nie wykazuje żadnego zainteresowania...
5. Może być też tak, że wydaje się, że ONA łazi za Nim i gada "przeleć mnie", a okazuje się, że tak naprawdę trzyma Jego pod pantoflem.
6. Może być również inaczej, mianowicie, że ONE pozwalają tylko wybranym Im, tak że jeden On ma wszystkie, a drugi On ma niektóre.
7. Sceny nieobyczajne, podobnie jak u kur, rozgrywają się z zadziwiającą regularnością.
8. To jak u ludzi - deptanie nie równa się jajku i jednocześnie nie jak u ludzi - jajko nie równa się deptaniu.
PS.
Do tej pory nie znalazłem żadnego jajka. Jak się nie poprawią, to będzie rosół...
Do zobaczenia następnym razem. Ciao!
Commenti